SYLEN był rubasznie wyglądającym bożkiem, ale bardzo rozumnym, znającym przeszłość, rozumiejącym teraźniejszość i sięgającym dalej w przyszłość niż wszyscy inni. Był też bardzo wesoły i towarzyski, więc wszyscy go chętnie zapraszali i gościli. Nigdy właściwie nie bywał całkiem trzeźwy, bo nadmiernie lubił wino i satyrowie raczyli go nim do syta. Powszechnie uważano, że był nauczycielem i wychowawcą Dionizosa i kroczył zawsze w jego orszaku. Przedstawiano go jako grubego staruszka w girlandach z kwiatów siedzącego na ośle i trzymającego dzban wina, z którego sowicie sobie pociągał.
Pewnego razu zgubił się w cudownym parku i usnął. Znaleźli go słudzy króla Midasa i zaprowadzili do swojego pana wśród śmiechu i zabawy. Król ugościł Sylena prawdziwie po królewsku a następnie kazał odprowadzić do Dionizosa, którego orszak był niedaleko.
Dionizos bardzo był wdzięczny Midasowi za gościnę, jaką udzielił jego przyjacielowi, że powiedział, że spełni jego życzenie?Midas zażyczył sobie, żeby wszystko, czego się dotknie zamieniało się w złoto?życzenie jego zostało spełnione i wkrótce Midas był najbogatszym człowiekiem na świecie,?ale zapomniał król, że trzeba coś jeść, a każdy kęs pożywienia także zamieniał się w złoto?pobiegł wtedy Midas do Dionizosa i poprosił o zabranie tego daru z powrotem. Dionizos kazał się królowi wykąpać w rzece Paktolos ? czar opuścił króla a na dnie rzeki jeszcze długo znajdowano kawałki złota?